Jechali pijani. Jeden wjechał w płot, drugi potrącił psa, a trzeci porzucił auto na poboczu drogi
Surowe konsekwencje grożą trzem nieodpowiedzialnym kierowcom, którzy zostali zatrzymani przez opolskich policjantów. Pierwszy z nich wjechał w płot dostawczym Fordem mając w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Podobny wynik miał kierowca Toyoty, który potrącił psa. Z kolei prawie 2,5 promila miał kierujący pojazdem Renault, który porzucił auto na poboczu i uciekł. Pamiętajmy, że nietrzeźwi kierowcy stanowią ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego.
Wczoraj zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości usłyszało trzech mieszkańców powiatu opolskiego, ktorzy dzień wcześniej wpadli w ręce policjantów.
W czwartek po godzinie 16:00 policjanci opolskiej drogówki w miejscowości Kępa Gostecka skontrolowali stan trzeźwości 34-latka z gminy Łaziska kierującego dostawczym Fordem, który w trakcie jazdy stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w płot. Po zbadaniu przez mundurowych stanu trzeźwości okazało się, że ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Stracił już uprawnienia do kierowania.
Tego samego dnia kilka minut po pierwszej kontroli „w ręce” funkcjonariuszy wpadł kolejny nieodpowiedzialny kierowca. Tym razem 68- latek z gminy Opole Lubelskie kierujący Toyotą miał potrącić psa w miejscowości Kazimierzów. Mężczyzna został poddany przez mundurowych badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało, że znajduje się w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. On również stracił uprawnienia do kierowania.
Z kolei po godzinie 21:00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że samochód Renault miał być porzucony na poboczu drogi w miejscowości Kowala Druga. Po sprawdzeniu samochodu w policyjnym systemie policjanci ustalili jego właściciela. Okazał się nim 49-latek z gminy Poniatowa. Policjanci pojechali pod adres zamieszkania mężczyzny. Ten przyznał się do kierowania Renaultem i do jego porzucenia na poboczu drogi. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Wkrótce kierowcy odpowiedzą za nieodpowiedzialne zachowania. Konsekwencje związane z popełnieniem tego przestępstwa są bardzo poważne. Oprócz zakazu prowadzenia tego typu pojazdów i wysokiego świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej grozi im do 3 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów.
aspirant Katarzyna Bigos