Aktualności

Tragiczny wypadek na drodze relacji Skoków - Stanisławów

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba ranna to bilans wypadku, do jakiego doszło dzisiejszej nocy pod Opolem Lubelskim. Kierujący motocyklem i jego pasażer zginęli w wyniku czołowego zderzenia z bmw. Kierowca samochodu trafił do szpitala. Mężczyzna był nietrzeźwy. Policja wyjaśnia przyczyny wypadku.

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba ranna to bilans wypadku, do jakiego doszło dzisiejszej nocy pod Opolem Lubelskim. Kierujący motocyklem i jego pasażer zginęli w wyniku czołowego zderzenia z bmw. Kierowca samochodu trafił do szpitala. Mężczyzna był nietrzeźwy. Policja wyjaśnia przyczyny wypadku.   
 
   

            Do wypadku doszło około godz. 02:30 na drodze powiatowej miedzy miejscowościami Skoków- Stanisławów. Z ustaleń Policji wynika, że na prostym odcinku drogi pomiędzy samochodem osobowym marki  BMW a jadącym z naprzeciwka motocyklem doszło do czołowego zderzenia.  
Motocyklem podróżowali dwaj młodzi mieszkańcy gm. Józefów. Siła uderzenia  była tak duża, że jednego z mężczyzn wyrzuciło do rowu. Zarówno kierujący motocyklem jak i jego pasażer nie przeżyli wypadku. Jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi na skutek odniesionych obrażeń zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Samochodem marki BMW podróżował 19-letni mieszkaniec Opola lubelskiego. Z ogólnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Kraśniku. Okazało się, że był nietrzeźwy, miał 0,7 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci wyjaśniają przyczyny tego wypadku.


W miniony weekend policjanci odnotowali na drogach naszego województwa 18 wypadków drogowych, w których śmierć poniosły 4 osoby, zaś 23 zostało rannych.
Policjanci zatrzymali także 91 nietrzeźwych kierujących.

Brawurowa jazda, przekraczanie prędkości, jazda w stanie nietrzeźwości  oraz niedostosowanie techniki jazdy do warunków atmosferycznych to najczęstsza przyczyna wypadków drogowych. Policja apeluje  o ostrożność, bezpieczną jazdę oraz zdrowy rozsądek, bowiem kierowanie pojazdem to także odpowiedzialność za przewożone osoby i innych uczestników ruchu. Nawet najprostsze manewry mogą zakończyć się tragicznie.
Powrót na górę strony