Amatorzy kradzionych ryb wpadli ... we własne sieci.
Opolscy policjanci na gorącym uczynku zatrzymali mężczyzn dokonujących nielegalnego połowu ryb na Wiśle w Kępie Soleckiej. Na widok funkcjonariuszy jeden z kłusowników rzucił się do ucieczki. Mężczyźni tłumaczyli, że turystycznie zwiedzają okolicę. Zdradziły ich ... własnoręcznie zastawione sieci. Teraz grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
Wczoraj o godzinie 18.45 dyżurny opolskiej policji otrzymał anonimową informację o tym, że w Kępie Soleckiej kilku mężczyzn nielegalnie łowi ryby w Wiśle za pomocą przywiezionych ze sobą busem sieci. Kiedy policjanci przybyli na wskazane przez zgłaszającego miejsce, zauważyli opisany przez niego samochód. Nieopodal tego miejsca, nad Wisłą znajdowało się 4 mężczyzn. Jeden z napotkanych stał w łódce pływającej po wodzie około 30 metrów brzegu. Na widok mundurowych, mężczyzna wyskoczył z łódki i uciekł w przybrzeżne zarośla. Pozostałych mężczyzn policjantom udało się zatrzymać. Początkowo zatrzymani upierali się, iż przyjechali nad Wisłę w celach turystycznych. Wyjaśnienia „turystów” straciły wiarygodność gdy policjanci znaleźli rozciągniętą w wodzie między łódką i wbitym na brzegu rzeki patykiem sieć do połowu ryb, w której znajdowało się jeszcze 7 żywych ryby. Zwierzęta odzyskały wolność, kłusownicy zaś spędzili noc w policyjnym areszcie. Policjanci przeprowadzają czynności, które mają ustalić wszystkie okoliczności zdarzenia.
Za przestępstwo kłusownikom grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.